Jonathan Rea wygrywa wyścig World Superbike na Silverstone

dodano: 05.08.2013

 

Irlandczyk Jonathan Rea z zespołu Pata Honda wygrał rozgrywany w trudnych warunkach, pierwszy wyścig dziewiątej rundy motocyklowych MŚ World Superbike na angielskim torze Silverstone.

 

Dzień wcześniej Rea świetnie poradził sobie w kwalifikacjach, kończąc utrudnioną z powodu opadów deszczu sesję Superpole na trzeciej pozycji. W niedzielę pogoda także nie ułatwiała motocyklistom zadania, a przelotne opady mocno utrudniały jazdę na oponach typu „slick".

 

Dosiadający Hondy CBR1000RR Fireblade, Rea nic nie robił sobie jednak z kapryśnej aury i na półmetku pierwszego wyścigu objął prowadzenie, natychmiast rozpoczynając ucieczkę. Z powodu przelotnych opadów czasy okrążeń zmieniały się aż o kilkanaście sekund, a to właśnie Rea pełnił bardzo niewdzięczną w takich warunkach rolę lidera stawki. Irlandczyk zachował jednak zimną krew i dowiózł do mety swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie.

 

Drugi z zawodników ekipy Pata Honda, Leon Haslam, który zaledwie dwa tygodnie temu wygrał w Japonii prestiżowy wyścig ośmiogodzinny na torze Suzuka, pierwsze zmagania na Silverstone ukończył na siódmej pozycji.

 

 

Kilka godzin później zawodnicy World Superbike ponownie ustawili się na starcie. Także i tym razem Jonathan Rea walczył o finisz na podium, ale jego szanse przekreśliło przerwanie rywalizacji na przedostatnim kółku. Kolejna fala intensywnych opadów deszczu zakończyła się dwoma wypadkami, w tym - na szczęście niegroźnej - przewrotki Haslama, co zmusiło organizatorów do przerwania zmagań. Tym sposobem Rea ukończył drugi wyścig na solidnym, czwartym miejscu, zaledwie dwie sekundy za plecami zwycięzcy.

 

„Świetnie jest znów wygrać w barwach Hondy, mojego zespołu i naszych sponsorów - powiedział szczęśliwy Rea. - To był jeden z najtrudniejszych wyścigów, jakie można sobie wyobrazić. Czułem się jak królik doświadczalny, ponieważ jechałem jako pierwszy w zmiennych warunkach, dlatego musiałem zostawić sobie pewien margines bezpieczeństwa, a jednocześnie kontrolować przewagę. W drugim wyścigu straciłem kilka okrążeń walcząc z Tomem Sykesem, ale później miałem bardzo dobre tempo i goniłem czołówkę. Zwycięstwo to coś wspaniałego, a wynik z drugiego wyścigu też jest w porządku, więc udaję się na wakacyjną przerwę zadowolony, ponieważ dysponujemy pakietem, z którym możemy walczyć o podia."

 

W klasyfikacji generalnej Jonathan Rea jest siódmy, ze stratą jedynie czterech oczek do piątego Chaza Daviesa. Trapiony przez kontuzję nogi, Haslam zajmuje w tabeli piętnaste miejsce, ale ma teraz czas na powrót do pełni sił. Zawodników World Superbike czeka bowiem blisko miesięczna przerwa wakacyjna, przed wyścigiem dziesiątej rundy na niemieckim torze Nurburgring.